Pewnie nieraz w swoim życiu spotkałeś się z określeniem strefy komfortu. Mogłeś na nie natrafić czytając jakąś książkę, artykuł lub wpis o tematyce rozwojowej. Mogłeś również usłyszeć o niej z ust znajomego, który w trakcie rozmowy zachęcał Cię do jej opuszczenia. Wydaje się, że to pojęcie w ostatnich latach zdecydowanie przybiera na popularności.
Ale co tak faktycznie oznacza?
Przeanalizujmy to na przykładzie standardowego schematu dnia całkowicie przypadkowej osoby.
Pon-Pt
Pospieszna pobudka po średnio przespanej nocy. Szybka toaleta, prysznic, mycie zębów. Następnie również w pośpiechu zjedzone śniadanie. Dojazd do pracy, jak zawsze tę samą trasą i umysłem bombardowanym myślami. W pracy te same zadania, obowiązki, spotkania oraz rozmowy z tymi samymi osobami na tendencyjne tematy. Powrót do domu to czas spędzony na beznamiętnym gapieniu się w telewizor, ekran telefonu bądź rozmowy, których treść już wcześniej można przewidzieć. Kolacja, prysznic, znowu beznamiętne wpatrywanie się w telefon oraz kolejna runda walk z analitycznym umysłem oraz nieustępliwym głosem w głowie, przy próbie spokojnego zaśnięcia. A rano pospieszna pobudka po średnio przespanej nocy…
I tak niemal każdego dnia większość ludzi w kółko potrafi powtarzać dokładnie te same czynności, w tej samej kolejności i w taki sam sposób – w nieskończoność odtwarzając stały program dnia. To niemal jak zamknięty w klatce chomik, którego jedyną rozrywką jest bieg przed siebie z wiarą, że może gdzieś, jakoś, kiedyś i po coś istnieje jakiś cel.
Jaka jest szansa, że w życiu takiej osoby pojawi się coś nowego? Jaka jest szansa, że nowe doświadczenia będą zupełnie inne niż wypad z rodziną na zasłużony wakacyjny urlop, wyjazd na narty bądź weekend z dziećmi? Jaka jest szansa, że nowe doświadczenia, nie będą wynikać z przeszłości oraz przyzwyczajenia do utartego, złudnie bezpiecznego i zaprogramowanego już schematu życia? Czy prowadząc w pewien sposób tak mocno ograniczone życie można liczyć na to że pojawi się w nim przygoda, spontaniczność czy też doświadczenie wywołujące ciarki ekscytacji na całym ciele? W jaki więc sposób osoba doświadczająca życia w ten sposób, reaguje na zmiany? Czy przychodzą one z łatwością i lekkością. Czy można mówić o pełnym zaufaniu oraz akceptacji tego, co życie ma do zaoferowania? Czy też raczej pojawia się opór, walka oraz niezależna od kosztów, próba utrzymania znanego ładu i porządku.
Już chyba domyślasz się do czego dążę?
Strefa komfortu oznaczać może hermetyczne, zamknięte życie, w którym w nieskończoność można powtarzać te same czynności, odtwarzać ten sam plan dnia oraz obawiać się i walczyć z przychodzącymi zmianami.
Dotyczyć ona może całego życia bądź też konkretnego aspektu życia np. tego związanego z pracą, związkami, finansami, miejscem zamieszkania, sposobem spędzania wolnego czasu oraz wieloma innymi.
Dlaczego więc mamy tendencję aby trwać w tej strefie?
Ponieważ czujemy się w niej bezpiecznie. Znamy przecież wszystko to, co nas otacza, każdy scenariusz przerabialiśmy już setki a może nawet tysiące razy. Dokładnie wiemy czego możemy się spodziewać. Wiemy też, z której strony może nadejść zagrożenie oraz w jaki sposób budować mury obronne chroniące nas przed zmianą. Zmianą, której tak bardzo się boimy, ponieważ zawsze oznacza nieznane oraz konieczność wyjścia poza mozolnie i latami budowane mury.
Zawsze oznacza opuszczenie cieplutkiej lecz trzymającej nas w niewoli celi.
Doświadczanie życia
Ale czy faktycznie tak chcemy żyć? Czy takie życie może być życiem radosnym, spontanicznym i spełnionym? Czy jeżeli znamy już każdy jego aspekt to czy coś nas może w nim jeszcze zaskoczyć. Czy zostało chociaż odrobinę miejsca na tajemnicę, na entuzjazm?
Zastanów się. W jaki więc sposób Ty chcesz żyć? Broniąc ze wszelkich sił tego co znasz i na to marnować większą cześć swojej życiowej energii. Czy też jesteś w stanie otworzyć się na zmiany, wzbudzić w sobie ciekawość oraz pozwolić aby zaufanie i odwaga Cię poprowadziły?
Może zbudowana przez nas strefa komfortu jest jedynie złudnym poczuciem bezpieczeństwa, w które staramy się uwierzyć, a które całkowicie oddziela nas od życia? Może to właśnie ona oddziela Cię od tego za czym gdzieś głęboko w sobie tęsknisz, za przygodą do której życie Cię woła?
Ta przygoda zawsze jest tajemnicą. Wkraczasz przecież w nieznaną wcześniej przestrzeń, w której podobnie jak wtedy, kiedy byłeś małym dzieckiem, możesz poczuć ekscytację, dreszczyk emocji przeszywający całe twoje ciało. To właśnie moment, w którym ponownie łączysz się ze swoim życiem, odnajdujesz wewnętrzną mądrość oraz kierujesz się cichym głosem intuicji.
Powrót do tego miejsca jest możliwy. Ty nosisz w ręku klucz i tylko Ty otworzyć możesz zamknięte wcześniej drzwi. Tylko Ty możesz podjąć tę decyzję. Podejmij ją już teraz. Podejmij decyzję dotyczącą zmiany i zostawienia za sobą tego co przestało Ci służyć.
To właśnie tęsknota za innym życiem doprowadziła Cię tutaj. Czy jesteś gotów na to aby odzyskać swoją wolność i dać się ponieść Na Skrzydłach Wiatru?
Zapraszam Cię na indywidualne sesje Kluczy Podświadomości, w czasie których pomogę odkryć Ci i przetransformować podświadome programy i lęki, które trzymają Cię w kajdanach strefy komfortu.